Tytuł: Dziura w podróży
Autor: Iwona Dziura
Wydawnictwo: Annapurna
Liczba stron: 216
"Aparat gębowy Sary to konstrukcja ze wszech miar fascynująca, podobna do karabinu AK-47, znanego szerzej pod nazwą kałasznikow. Wyrzuca z siebie słowa całymi seriami, na oślep, zanim przeciwnik zdąży się zorientować, że jest pod obstrzałem. Przeskakuje z wątku na wątek w każdych warunkach, bez zacięcia. Chociaż słowa nie zawsze trafiają do celu, to jazgot jest taki, żeś gotów natychmiast wywiesić białą flagę, byleby tylko ostrzał ustał. Jedyna różnica pomiędzy Sarą a kałachem jest taka, że jej karabinek funkcjonuje bez potrzeby przeładowania magazynku.Cud techniki i chodząca maszyna do zabijania bębenków usznych w jednym".
Znacie takie osoby? Ja znam! Na dodatek jest to najbliższa memu sercu kobieta. Kobietka dokładniej rzecz biorąc. Pierworodna. Tak sobie czytałam i kiedy trafiłam na ten fragment, to wiedziałam, że to będzie wspaniała książka! Nikt tak pięknie i trafnie (!) nie opisał jeszcze mojej najcudowniejszej córki.
Do rzeczy jednak. Iwona Dziura postanawia wyprzedać swój majątek, spakować się i wyjechać w podróż życia. Na początku wyprawy traci swój bagaż i zostaje bez pieniędzy i bez swoich rzeczy. Życzliwi ludzie pomagają jej jednak przetrwać te trudne dni, a także zarobić na swoje utrzymanie (dopóki nie odzyska karty kredytowej).
Podróżniczka udaje się najpierw do Rumunii, później do Mołdawii i dociera do najdalszych i najcudowniejszych zakątków, które urzekają nie tylko swoim pięknem, ale też dzikimi krajobrazami. I niezwykłymi ludźmi!
Spotyka na swojej drodze osoby różnych narodowości i kultur. Zaprzyjaźnia się z mieszkańcami, z podróżnikami, którzy tak jak ona próbują zwiedzać okolicę na własną rękę, a także z tymi, co przybyli i zostali, bo los się do nich uśmiechnął i podarował im pracę. Oprócz ludzi ma też do czynienia z niezwykłymi zwierzętami i bierze udział w dość nietypowej ceremonii pogrzebowej.
Iwona Dziura pisze prosto i konkretnie. Potrafi zaciekawić czytelnika i rozbawić go na każdym kroku. Poza tym sama zwiedza kraje, do których zwykły śmiertelnik nie jeździ na urlop, więc jej opowieści są tym ciekawsze i wydają się egzotyczne i dzikie. W swojej podróży dużo ryzykuje, nie tylko zadając się z podejrzanymi typami (mrożąca krew w żyłach podróż z obwieszonym łańcuchami Cyganem), ale też zapuszczając się w rejony, które cieszą się złą sławą. Iwona nie boi się wyzwań i nawet wycieczkowanie marszrutą postanawia jakoś przeżyć. Zwłaszcza że ten pojazd nie należy do najwygodniejszych. Rozklekotane autobusy, marszrutki, które mogą przyprawić o ból głowy, łapanie stopa - każdy sposób jest dobry, byle tylko zobaczyć jak najwięcej i jak najwięcej zwiedzić. Nie przerażają nawet odciski na piętach - od razu widać, że to podróżniczka z powołania.
Nie wiem, ile trzeba mieć w sobie odwagi, żeby spakować plecak i wyjechać - bez konkretnego planu i celu, za to w pojedynkę. Wiem, że podziwiam, bo sama nie potrafiłabym się na to zdobyć. I polecam każdemu, kto lubi książki podróżnicze i każdemu, kto lubi pośmiać się przy czytaniu. To naprawdę dobra książka!
Za egzemplarz dziękuję portalowi granice.pl.
Fajna, ostatnio bardzo lubię takie książki. Myślę, że to mogłaby być kolejna udana przygoda czytelnicza.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Iza
Niech książki będą z Tobą!
Polecam! :)
UsuńZapowiada się bardzo ciekawie, zwłaszcza intryguje mnie ten wątek podróżniczy, bo jestem fanką reportaży i publikacji o życiu ,,w ruchu" :)
OdpowiedzUsuńPolecam :) Czyta się szybko i przyjemnie :)
UsuńNie słyszałam o tej książce, a szkoda, bo wydaje się naprawdę ciekawa :D
OdpowiedzUsuńJest naprawdę przyjemną książką :)
UsuńPierwszy raz o niej słyszę, ale brzmi ciekawie :)
OdpowiedzUsuńPolecam!
UsuńNie słyszałam wcześniej o tej książce ani o tej autorce ale to zapewne przez to, że rzadko sięgam po literaturę z wątkami podróżniczymi :) Sama recenzja zachęca jednak do sięgnięcia po nią :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Magda
https://booksbymags.blogspot.com/
Dziękuję za miłe słowo i polecam :)
Usuń😂 😂 😂 aparat gębowy mojego dziecka to też taki kalasznikow 😂 😂 😂
OdpowiedzUsuńA kiedyś nie mogłam doczekać się, aż zacznie mówić 🙈🙉🙊
Mam nauczkę i drugiego nie zachęcam :D
UsuńNigdy wcześniej nie widziałam tej książki, ale nie powiem, bo zapowiada się całkiem ciekawie. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńTak, tak, jest naprawdę ciekawa :) Polecam!
UsuńNie słyszałam nigdy o tej książce, jednak Twoja recenzja zaciekawiła mnie i mam nadzieję, że wkrótce po nią sięgnę ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Bookomaniaczka :*
https://mojaczytelnia11.blogspot.com/
Daj znać, jak wrażenia :)
UsuńTak jak wszyscy - nigdy nie widziałam, ani nie słyszałam o tej książce i mimo wszystko nie jestem zainteresowana.
OdpowiedzUsuńSzkoda, ale rozumiem :)
UsuńKsiążka zapowiada się ciekawie, recenzja świetna i również zachęca. Kto wie, może się skuszę?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
http://mareandbook.blogspot.com/
Polecam! :)
UsuńW życiu nie widziałam tej książki, ale nie sądzę by była ona dla mnie, ostatnio jestem wymagająca jeśli chodzi o książki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie,
Tori Czyta
Ja dokładnie odwrotnie. Potrzebuję czegoś lekkiego, przyjemnego :) Taki etap w życiu :)
UsuńPierwszy raz o niej słyszę, ale również mam tak ogromną kolejkę książek do przeczytania, że sobie odpuszczę.
OdpowiedzUsuńZaczytana WEni
Znam to, znam. Moja kolejka rośnie zamiast maleć :)
UsuńOkładka dała mi złudzenie, że to bardzo dawno temu wydana książka przeznaczona dla dzieci ;P
OdpowiedzUsuńNiestety, oprawa graficzna mnie odstraszyła, a i opis nie zachęcił, więc raczej po nią nie sięgnę.
Ja po okładce też spodziewałam się czegoś innego, ale akurat to było miłe zaskoczenie :)
UsuńKsiążka zdecydowanie nie dla mnie. Kocham tematy podróżnicze, ale nie w takiej formie :(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
http://czytaniejestmagiczne.blogspot.com/
Wiadomo, każdy ma swój ulubiony sposób pisania. :)
UsuńZ chęcią ją przeczytam.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam.
https://nacpana-ksiazkami.blogspot.de/
Polecam! :)
UsuńDziwię się, że nie słyszałam wcześniej o tej autorce i jej książkach. Uwielbiam tego typu książki, więc po tę na pewno sięgnę :D Pozdrawiam Książkowa Dusza
OdpowiedzUsuńPolecam! :)
UsuńFajny temat i super pomysł na cudowną podróż. Znam taka rodzinę, która całymi latami każde zarobione pieniądze na podróże zostawiali. Ile oni muszą mieć wspomnień!
OdpowiedzUsuńMy często gdzieś wspólnie wyjeżdżsmy, ale lubię też piesze samotne krótkie wędrówki :)
OdpowiedzUsuńChętnie pojechałabym w taką podróż, ale wiem też, że nigdy się nie odważę. Ale książkę chętnie przeczytam :)
OdpowiedzUsuń