poniedziałek, 21 sierpnia 2017

"Ali i Nino" Kurban Said

Tytuł: Ali i Nino
Autor: Kurban Said
Wydawnictwo: W.A.B
Liczba stron: 302

"Ali i Nino" to powieść o wielkiej, namiętnej miłości, porównywana do książek "Przeminęło z wiatrem" i "Romeo i Julia", chociaż w gruncie rzeczy te historie są całkiem różne. Łączy je jednak uczucie, które napotyka na swojej drodze szereg przeciwności losu.

Ali to Muzułmanin z rodu Szyrwanszyrów, Nino to chrześcijańska księżniczka. Ich miłość od samego początku jest szczera i dojrzała. Planują wspólną przyszłość, chociaż zdają sobie sprawę z wszystkich przeszkód, które mogą stanąć na drodze do ich szczęścia. Ona czuje się Europejką. Mieszka w nowoczesnym domu, z łóżkiem i dywanami na podłodze. On wychowany został w innej wierze, tradycji i przekonaniach. Nie powinien bezgranicznie kochać, bo kobiety nie są do kochania. Powinien za to traktować je jak głupie stworzenia, które nie mają duszy i jedynie mają służyć swojemu mężczyźnie. Ali i Nino muszą zmierzyć się z odmiennością partnera, a także z sytuacją polityczną, która targa światem. Wojna komplikuje ich i tak skomplikowaną relację. I chociaż udaje im się zyskać aprobatę rodziców i doprowadzić do ślubu, to tak naprawdę dopiero w tym momencie ich wspólne życie zaczyna być ogromnym wyzwaniem. Oboje muszą wykazać się ogromną wyrozumiałością i pozwolić drugiej osobie nie robić nic wbrew sobie. Dla Nino czasem próby jest czas spędzony w haremie. Dla Aliego chwile, kiedy żona organizuje mu europejski dom. Ich wspólne życie, to życie przepełnione miłością, ale też sztuka znalezienia kompromisu w każdej, nawet najtrudniejszej chwili. To życie, w którym oboje starają się uszczęśliwić drugą osobę - kosztem swoich planów, marzeń i życia, do którego zostali przyzwyczajeni.

Powieść ta to nie tylko historia uczucia tej dwójki. To także szeroko nakreślone tło polityczne - w końcu wybucha wojna i zatacza coraz szersze kręgi. Pozornie nie dotyczy Zakaukazia, ale niebezpiecznie zbliża się w te rejony. Poza tym pokazuje życie w ówczesnym Baku, w Persji, zasady funkcjonowania haremów i eunuchów jako ich strażników.

Autor bardzo ładnie ukazuje różnice religijne i kulturowe, wiarygodnie kreuje głównych bohaterów. Są to odważni, młodzi ludzie, którzy nie boją się zawalczyć o siebie i wspólną przyszłość. Nino jest niepokorną kobietką, która za wszelką cenę musi dopiąć swego. Sprzeciwia się, kiedy w Persji próbują ją traktować, jak jedną z wielu żon z haremu. Pogrywa sobie z eunuchem, wychodzi do wspólnego znajomego, a co gorsza porusza się po mieście. Ali musi naprawdę namęczyć się, żeby żyć w zgodzie z prawem, a zarazem ujarzmić swoją żonę i zaspokoić jej wymagania. Piękne jest to, że oboje nie dają za wygraną, a także to, że nie podążają ślepo śladami przodków. Żyją razem, chociaż powinni żyć osobno i się nienawidzić.

Zdecydowanie warto samemu przekonać się, czy ta historia przypomina wielkie romanse przywołane przeze mnie na początku. Czy w tak trudnych czasach mogło przetrwać to uczucie i jaki wpływ na losy małżeństwa Szynwarszyrów miała wojna. A przede wszystkim czy ta powieść jest w stanie porwać czytelnika i sprawić, że nie będzie mógł się oderwać od lektury. Ja nie przepadam za książkami, w których tak ważną rolę odgrywa historia i polityka i którym poświęcone zostało tak wiele miejsca w powieści. Jednak całość wciągnęła mnie do tego stopnia, że z zapartym tchem śledziłam losy tej dwójki, ich rodzin i przyjaciół, ich walkę o lepsze jutro - nie tylko swoje, ale i całego kraju. Z czystym sumieniem polecam.

Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu W.A.B.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz