czwartek, 3 maja 2018

"Ciotka Poldi i sycylijskie lwy" Mario Giordano

Tytuł: Ciotka Poldi i sycylijskie lwy
Autor: Mario Giordano
Wydawnictwo: Initium
Liczba stron: 400
 
"Ciotka Poldi i sycylijskie lwy" Mario Giordano to książka, która zaintrygowała mnie zarówno okładką, jak i opisem. Detektyw w spódnicy, oryginalna postać, która pragnie zapić się na śmierć i morderstwo - brzmi nieźle, prawda?

Ciotka Poldi przenosi się na Sycylię. Znajduje tam miejsce, w którym chce spędzić resztę życia i wykańcza się pomalutku, pijąc spore ilości alkoholu. Zaczyna martwić się o Valentino - chłopaka, który jej pomaga. Znika on bez słowa, od kilku dni nikt nie ma z nim kontaktu. Ciotka rozpoczyna swoje własne śledztwo, odwiedza rodziców i osoby, z którymi miał styczność w ostatnim czasie. Nikt nic nie wie. Kiedy postanawia o poranku udać się na plażę, odnajduje zwłoki Valentino i obiecuje mu, że rozwiąże tę sprawę. Jej zaangażowanie nie podoba się policjantowi, który prowadzi dochodzenie. Wywiązuje się między nimi dziwna relacja, oparta w takim samym stopniu na wzajemnej irytacji, jak i na wzajemnej fascynacji. Śledztwo, które prowadzi Poldi, jest pełne zwrotów akcji, pojawiają się nowi podejrzani i nowe motywy. Ciotka nie próżnuje i owija sobie wokół palca każdego, od kogo chce uzyskać informację. Nie boi się spotkania z mafiozami, złodziejami i innymi przestępcami.

Ciotka Poldi jest niezwykłą istotą. Nie przejmuje się tym, co o niej myślą inni. W zasadzie marzy tylko o tym, żeby jej życie się skończyło. Dopiero sprawa Valentino angażuje ją do tego stopnia, że jej priorytety się zmieniają. Stopniowo odzyskuje radość z życia. Zresztą nie tylko dzięki sprawie kryminalnej, ale też dzięki pewnemu policjantowi. Poldi jest spostrzegawcza i szybko wiąże fakty. Nie boi się ryzyka - sama podejmuje radykalne kroki, którymi miesza w policyjnym dochodzeniu. To taka postać, której nie da się nie lubić. Przynajmniej z perspektywy czytelnika, bo w sycylijskim miasteczku wzbudza przeróżne uczucia. 

Sprawa kryminalna jest skonstruowana w sposób przemyślany. W zasadzie od początku do końca ciekawi,a dodatkowo rozgrywa się w dość malowniczych okolicznościach. Dzięki temu w książce nie ma klimatu grozy i brutalnych scen. Piękne włoskie krajobrazy, grzybobranie u stóp Etny, sycylijskie wesele i zbrodnia, która wręcz jest tutaj elementem niepasującym do sielankowego życia.

Moim zdaniem największym minusem powieści jest dość toporny styl autora (ewentualnie słabe tłumaczenie). Miejscami brnęłam przez opisy, miejscami gubiłam się w akcji. Nie jest to jedna z tych książek, które się pochłania, bo są napisane w sposób lekki i przyjemny. Fantastycznie wykreowane postaci, bardzo przyjemna akcja, jakby się jeszcze lepiej czytało, to byłabym bezgranicznie zachwycona!

A tak jestem po prostu zadowolona, że miałam okazję przeczytać tę książkę. Mam nadzieję, że doczeka się kontynuacji, bo ciotka Poldi to postać z potencjałem i warto byłoby rozwinąć jej wątek w kolejnej powieści. 


Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu Initium.


12 komentarzy:

  1. Sycylia i detektyw w spódnicy! No muszę to przeczytać :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Słyszałam o tej książce, ale nie zaciekawiła mnie na tyle, by po nią sięgnąć. Ale może kiedyś dam jej szansę.

    Pozdrawiam i zapraszam:
    Biblioteka Feniksa

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie moja bajka, ale wydaje mi się, że to taka lajtowa powieść :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak! Taka na plażę :) Sama czytałam ją na urlopie i pięknie wkomponowała mi się w nadmorski krajobraz :)

      Usuń
  4. Zapowiada się ciekawa przygoda czytelnicza, chętnie sięgnę po książkę. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam, taka trochę inna niż pozostałe kryminały :)

      Usuń
  5. Kolejna książka, którą chcę przeczytać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najgorsze, co może być to lista książek, które się chce przeczytać. Przynajmniej u mnie kilkukrotnie przewyższa moje możliwości :D

      Usuń
  6. Z przyjemnością zapoznam się z ciotką Poldi

    OdpowiedzUsuń