W zasadzie nie jestem jakąś wielką fanką kina. Zarówno ulubionych filmów, jak i ekranizacji jako takich mam naprawdę niewiele. Garstkę. Garsteczkę.
Pierwsze i najważniejsze miejsce zajmuje Przeminęło z wiatrem. Oglądam od dziecka, praktycznie każdą emisję w TV. Oczywiście DVD też stoi na półce, bo jakże mogłoby być inaczej? Dlaczego ten film? Scarlett to dla mnie jedna z najważniejszych postaci żeńskich literatury/filmu. Nigdy nie mogłam zrozumieć niechęci, jaką pałają do niej inni! Poza tym bezgranicznie uwielbiam Rhetta, jest to moja wielka, platoniczna miłość. A scena na moście, to dla mnie mistrzostwo świata.
- Scarlett O'Hara: Rhett, proszę, zostań! Nie możesz mnie tak zostawić. Nie wybaczę ci!
- Rhett Butler: Nie proszę o to. Sam nigdy sobie nie wybaczę. Jeśli dosięgnie mnie jakaś kula, będę się gorzko śmiał. Wiem jedno, Scarlett, kocham cię. Choć świat się rozpada, a my razem z nim, kocham cię. Jesteśmy podobni. Czarne charaktery. Samolubni i okrutni, ale za to mamy odwagę nazywać rzeczy po imieniu.
- Scarlett O'Hara: Nie trzymaj mnie tak!
- Rhett Butler: Spójrz na mnie. Żadnej nie kochałem jak ciebie. I na ciebie czekałem najdłużej.
- Scarlett O'Hara: Zostaw mnie!
- Rhett Butler: Kocha cię żołnierz Konfederacji. Chce, byś go objęła. Chce zachować wspomnienie pocałunku. Zapomnij o miłości. Wystarczy, że pójdę na śmierć z pięknym wspomnieniem. Scarlett, pocałuj mnie. Pocałuj. Ten jeden raz.
- (źródło: wikicytaty)
Uwielbiam też Harrego Pottera. Oj może już nie ten wiek, ale sympatia pozostała. I nie mogę doczekać się momentu, w którym poczytam książki, a następnie obejrzę ekranizacje z moimi dziećmi.
Ogromną słabość mam do filmu Duma i uprzedzenie z 1995. Ach ten Pan Darcy! Genialna rola Colina Firtha. I ogólnie książki oparte na powieściach Jane Austen są mi tak bardzo bliskie - Emma z Gwyneth Paltrow i Rozważna i romantyczna z Kate Winslet, Hugh Grantem i Alanem Rickmanem. To są takie filmy, które oglądam w trudnych chwilach. Wnoszą tyle ciepła, tyle spokoju, że tylko usiąść z kubkiem kawy i relaksować się niezwykłymi historiami.
Jest jeszcze jeden film, do którego raczej nie wrócę, ale który zrobił na mnie ogromne wrażenie. Na zawsze pozostanie w mojej pamięci i myślę, że spokojnie mogę go zakwalifikować do ulubionych. Świetna rola Meryl Streep! Tak, mowa tutaj o Wyborze Zofii. Jest to wyśmienita produkcja, którą obejrzałam kilka lat temu. I oglądało się ją tak dobrze! Przynajmniej do momentu tytułowego wyboru - wtedy poleciał wodospad łez, a nie zdarza mi się to często. Co gorsze potem dopadłam książkę. I... zapomniałam o tym jakże strasznym momencie. Czytam w najlepsze i nagle co? Potop. Nigdy więcej, ale polecam dosłownie każdemu, warto!
O ulubionych ekranizacjach innych Śląskich Blogerów Książkowych można poczytać tu: klik
Ja bardzo lubię Władcę Pierścieni i Wichrowe wzgorza :)
OdpowiedzUsuńNie widziałam filmów. Natomiast "Wichrowe wzgórza" nawet mi się podobały książkowo. Przez "Władcę..." nie przebrnęłam. Znudziło mnie w 3/4 pierwszego tomu :)
UsuńNic z tego nie oglądałam ale władca pierścieni mam książkę 😉
OdpowiedzUsuńJa też mam, szkoda, że nie potrafię się do niej przekonać ;)
UsuńTeż lubię Harry'ego Pottera, chociaż czasami mnie filny w pewnym momentach denerwują. Lepiej zrobione są już "Fantastyczne zwierzęta i jak je znaleźć" no ale to nie jest ekranizacja. Ciężko mi w sumie wskazać ekranizację, która naprawdę mi się spodobała. Zazwyczaj jest zawsze jakiś niesmak i niedosyt.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam:
Biblioteka Feniksa
Mnie tak generalnie filmy denerwują, więc ich praktycznie nie oglądam. Jak w całości uda się obejrzeć jeden w miesiącu, to jest to świetny wynik, naprawdę. Książki, muzyka i teatr tak, ale do filmów nie umiem się przekonać :)
UsuńTeż uwielbiam "Przeminęło z wiatrem", choć to niezły pożeracz czasu.
OdpowiedzUsuńNo dokładnie, jednak wychodzę z założenia, że ten raz w roku wartooo :)
UsuńHarry super. A Duma i uprzedzenie też całkiem niezłe :) ja z ekranizacji lubię też Twój, Simon z nowszych i wszelkie Opowieści wigilijne :)
OdpowiedzUsuń