poniedziałek, 17 grudnia 2018

"Toń" Marta Kisiel

Tytuł: Toń
Autor: Marta Kisiel
Wydawnictwo: Uroboros
Liczba stron: 416

Dostałam na urodziny i tak sobie leżała. I leżała, i leżała. Przeczekała powrót do pracy, wyrżnięcie kilku mleczaków, trzy choroby i dwa urlopy. I w końcu stwierdziłam, że ja chcę już i teraz, bo nowe się wydają, wszyscy już czytają, a ja mam zaległości. ZALEGŁOŚCI. No nie może być, więc wzięłam i o jej, jaka to była zacna lektura! 

Dwie główne bohaterki to siostry Dżusi i Eleonora Stern - zupełnie do siebie niepodobne zarówno w kwestii wyglądu, jak i charakteru. Jedna barwna jak ptak i energiczna jak dzikie zwierzę, druga szara, niemrawa i poukładana, że aż przeraża czytelnika, że tak można, tak co do minuty, tak codziennie według schematu, tak pedantycznie i inne olaboga. Obie znaczną część życia wychowywane przez ciotkę Klarę, po burzliwym i niekoniecznie szczęśliwym dzieciństwie wkraczają w dorosłość. Dżusi wyfruwa z gniazdka i ucieka przed przeszłością do Opola, gdzie zaczyna w końcu żyć, tak naprawdę żyć. Eleonora zostaje z ciotką i tkwi w dziwnej, momentami mocno patologicznej relacji, pełnej nieopowiedzianych historii i braku zaufania. Kiedy ciotka rusza w podróż, ściąga do domu rodzinnego Dżusi, żeby pomogła Eleonorze, a Dżusi ściąga na całą rodzinę szereg zdarzeń, o których nikomu się nie śniło. I to tylko dlatego, że myli kota z człowiekiem, czy tam człowieka z kotem. 

Siostry odkrywają tajemnice z przeszłości, dowiadują się prawdy o sobie, o ciotce, a przede wszystkim o rodzicach. Poznają też tajemniczą panią Matyldę, która czuwa nad ich rodziną od lat, wspólnymi siłami nie znoszą Ramzesa, bo to przez niego, a także już w pojedynkę pałają sympatią o różnym natężeniu do Gerda, który niby przychodzi w sprawach służbowych, ale prywatnie i przyjacielsko zostaje na dłużej. W całą historię zaplątanych jest sporo osób, poczynając od mało ludzkiego jamnika po starą Bimbową, która pamięta i nie zapomniała, a także rodzinę Gerda, która wcale nie jest taka, na jaką wygląda i listonosza, i trzy siostry z wieżyczki. I oczywiście Ramzesa. W sumie tam każdy ma swoje za uszami, skrywa mniejsze lub większe tajemnice, a jak już pojawia się alternatywny czas, w którym można zatonąć, to robi się jeszcze ciekawiej. Od powieści ciężko się oderwać, ale za to łatwo pogubić się w meandrach akcji. 

"Toń" można czytać na jednym oddechu, ale można też się nią długo rozkoszować i ja właśnie się rozkoszowałam, chociaż nie do końca z wyboru, raczej z natłoku obowiązków i dzieci. Słuchałam audiobooka, czytałam po nocach na czytniku, a w dzień papierową wersję. I z całą pewnością mogę stwierdzić, że bawiłam się wyśmienicie. Przede wszystkim totalnie odnajduję się w ałtorkowym stylu pisania, w poczuciu humoru, które przemyca między słowami. Bawią mnie jej książki i relaksują. Poza tym w tej powieści jest takie bogactwo genialnych postaci, że sama nie wiem, która jest moją ulubioną! Przez chwilę myślałam, że Eleonora z tym swoim porządkiem i działaniem według zegarka, ale im dalej w tekst, tym bardziej mnie przerażała. No przecież nie mogę najbardziej lubić kogoś, kto maniakalnie sprząta, nie spóźnia się do pracy i nie bierze wolnego, bo tak. Dżusi to kolejna perełka - energetyczna, słoneczna, przebojowa. I zaklnie sobie, i głupot narobi, i bez pomyślunku zadziała. A do tego ma tak uroczego Karolka, że już za samego Karolka można ją polubić. Ciotka też niczego sobie, zwłaszcza że od początku jawi się jako starsza, podniszczona na zdrowiu, z lumbago przecież! A potem okazuje się, że to rówieśniczka moja. Co nie zmienia faktu, że jej skomplikowana psychika, traumatyczne dzieciństwo i nieciekawe wspomnienia czynią z niej postać tragiczną, którą chce się przytulić.

Nie jest to taka typowa powieść fantasy ani nie jest to zwykła obyczajówka. Domieszka komedii, tragedii, kryminału dodaje smaczku, a czytelnik tak brnie przez kolejne wydarzenia i nagle zaskakuje go postać mordercy, scena akcji, bijatyka, wyprawa do Breslau. Strzygoń. Mojra, a nawet trzy... I tonie w tej lekturze i oderwać się nie może. Czytajcie! 


Za egzemplarz dziękuję mojej Madzi, która sprezentowała mi go na urodziny i osobiście zatroszczyła się o piękną dedykację!

sobota, 8 grudnia 2018

Top 10 najlepszych książkowych prezentów na święta

Jest grudzień, więc święta tuż tuż. Nie ma co się oszukiwać, to najwyższa pora, żeby kolekcjonować upominki dla najbliższych. Lubię kupować prezenty, lubię polecać książki i wiem, że książka to najlepszy prezent na każdą okazję. Dlatego przygotowałam krótki poradnik książkowo-prezentowy, różnorodny zarówno pod względem gatunku, jak i też obejmujący propozycję dla każdego przedziału wiekowego.


Dzieci

Dzieci są na ogół najłatwiejsze do obdarowania, bo przeważnie cieszą się z każdego prezentu. Jeżeli na stanie rodziny jest maluch, który już rozumie, że książka to nie tylko gryzak na trudny czas ząbkowania, to warto podarować mu książeczkę "Naciśnij mnie", napisaną przez Herve Tullet. To tak naprawdę minimum treści, a maksimum wyśmienitej zabawy. Książeczka edukacyjna uczy dziecko kolorów, kształtów, gdzie jest prawa, a gdzie lewa strona. Kropki, które są głównymi bohaterami, powiększają się i zmniejszają, rozmnażają, zmieniają kolory, przesuwają się po stronie, ustawiają w rządku i gaszą światło. Dziecko palcami dotyka strony, potrząsa książeczką, odwraca ją i bawi się z kulkami, a one wprowadzają je w świat nowych zjawisk i pojęć. Świetna sprawa dla 2-4-latka.

Trochę starszego chłopca niewątpliwie zainteresuje książka "Opowieści dla chłopców, którzy chcą być wyjątkowi. 100 historii niezwykłych mężczyzn, którzy podjęli wyzwanie, by zmienić świat" Bena Brooksa. Pięknie wydany i pięknie ilustrowany zbiór biografii, które mogą być inspiracją dla przedszkolaka i ucznia. Wielkie nazwiska, piękne historie zawarte w jednej książce, mające pomóc uwierzyć w siebie i w swoje możliwości. Taka książka, którą warto mieć na półce i czytać dziecku/z dzieckiem w chwili zwątpienia. W końcu każdy z nas chce być bohaterem i zmieniać świat!

Świetnym prezentem zarówno dla córki, jak i dla syna jest audiobook, którego można słuchać zarówno do snu, jak i w wannie czy na spacerze. Wspaniałą serię książek w tej wersji wypuściło wydawnictwo Jung-off-ska, które przede wszystkim upodobało sobie książki Astrid Lindgren. Godnym polecenia prezentem może być klasyczna, znana wszystkim powieść "Dzieci z Bullerbyn", czytana przez fantastyczną Edytę Jungowską. Jej ciepły, serdeczny głos idealnie pasuje do przedstawionej treści, a sama w sobie opowieść jest lubiana przez każde dziecko. Jedyne ryzyko związane z tym audiobookiem jest takie, że dziecko pokocha szóstkę przyjaciół całym serduszkiem i będzie słuchało opowiadań o ich niesamowitych przygodach tygodniami. A nawet miesiącami!

Dorośli

Wiadomo, ile ludzi, tyle upodobań. Jak trafić w gust najbliższych?

Pierwsza moja propozycja to "Dożywocie" Marty Kisiel. Idealna dla każdego, komu chcemy poprawić humor - dla brata, wujka i babci. To taka książka, którą czyta się w samotności, bo niekontrolowane wybuchy śmiechu przykuwają uwagę otoczenia. Głównym bohaterem jest Konrad, który dostaje w spadku dworek z wieżyczką i wyprowadza się na odludzie, żeby w spokoju pisać. Na miejscu okazuje, że jego nowe lokum zamieszkują dożywotnicy, których nie może się pozbyć. Kogo tam nie ma! I aniołek Licho w bamboszkach, który ma alergię na własne pierze, Szczęsny, który w gruncie rzeczy jest bardzo nieszczęsny... znaczy nieszczęśliwy, ośmiornica Krakers władająca kuchnią, utopce i królik Rufolf Valentio. To jest jedna z najzabawniejszych książek, jakie kiedykolwiek czytałam i zdecydowanie polecam w ramach śmiechoterapii.



A co jeśli mama z ciocią wolą dobrą powieść obyczajową? W takim wypadku proponuję najnowszą powieść Małgorzaty Kalicińskiej "Miłość na walizkach". Ta książka opowiada o życiu dojrzałych osób, które próbują zbudować trwały związek. Nie ma w niej wzlotów i upadków, nie ma podejmowania decyzji pod wpływem chwili, ani irracjonalnych zachowań tak charakterystycznych dla młodego wieku. Autorka zachwyca stylem pisania i ciepłem, które bije z jej opowieści. Postaci buduje w sposób przemyślany, tak konstruuje ich życie i opisywane problemy, że każdy z nas może się z nimi utożsamić. To bardzo dobra książka, która niewątpliwie zachwyci każdego miłośnika dobrej powieści obyczajowej. Godne polecenia są też dwie wcześniejsze części: "Lilka" i "Trzymaj się, Mańka".

A co dla zapracowanej siostry, która wiecznie żyje w biegu, dba o linię i stara się przestrzegać zasad prawidłowego żywienia? Idealną propozycją będzie "Lunchbox na każdy dzień. Przepisy inspirowane japońskim bento", w której znajdziemy zarówno podstawowe zasady przygotowania lunchboxów, jaki i informację o tym, jaki pojemnik wybrać, jak o niego dbać, ale też mnóstwo prostych, tanich i smacznych przepisów. Wszystkie propozycje posegregowane są według pór roku, ponieważ opierają się na sezonowych produktach. Sałatki, omlety, pasty, makarony, mięsa, koktajle i wszystko, co tylko można zamknąć w pudełku i zabrać ze sobą do pracy. Przepisy zawierają listę produktów, sposób przygotowania, a także uwagi o przechowywaniu, ponieważ jedne potrawy mogą leżeć w lodówce kilka dni, inne lepiej zjeść od razu.

W każdej rodzinie jest taka osoba, która lubi być na bieżąco w tematach zdrowotnych, zbiera magazyny, ogląda programy i chce wiedzieć, jakie są domowe sposoby na leczenie przeziębienia, bolącej wątroby czy kołatania serca. Niezależnie od tego, czy to ciotka, mama czy babcia, na pewno spodoba jej się propozycja Wydawnictwa Otwartego "Jelita wiedzą lepiej. Jak zrewolucjonizować sposób odżywiania i zmienić od wewnątrz swoje ciało". To też idealna książka dla każdego, kto ciągle choruje lub ma na stanie dzieci, które więcej czasu spędzają w domu niż w placówkach. Nasza pediatra powtarza, że zdrowie zaczyna się w jelitach i ta książka stanowi potwierdzenie jej słów. O tym, jak jeść i czym wspomagać układ odpornościowy, a także jak dobrać probiotyki i prebiotyki. Jeden z ciekawszych i ważniejszych poradników na liście bestsellerów. 



W trakcie planowania prezentów nie wolno zapomnieć o miłośnikach mocnych wrażeń, krwawych thrillerów, brutalnych scen walki. Jeśli thriller, to tylko Tess Gerritsen. Godna polecenia jest najnowsza powieść: "Sekret, którego nie zdradzę". Seria brutalnych morderstw i niepokonany duet Rizzoli i Isles, które bez ustanku dążą do rozwiązania zagadki. Jest mrocznie i tajemniczo, ale nie brak też miejsca na uczucie, które nie miało prawa się przytrafić, a jednak rozwija się między dwójką bohaterów. Ta autorka jest zawsze w wyśmienitej formie, a wszystkie powieści, które stanowią serię o Jane i Maurze, to wspaniałe thrillery medyczne na najwyższym poziomie.

Najtrudniej dopasować książkę do wujka czy kuzynki, którzy nie mają wyraźnych zainteresowań, co najwyżej lubią seriale i oglądają programy rozrywkowe. Idealną propozycją dla nich wydaje się najnowsza książka Kuby Wojewódzkiego "Nieautoryzowana biografia". Każdy go zna, nie każdy go lubi. Jedni z zapartym tchem śledzą wszystkie programy, w których występuje, czekają na błyskotliwe wypowiedzi, trafne riposty i celne spostrzeżenia, inni gardzą i omijają szerokim łukiem. Wojewódzki to człowiek wszechstronny, inteligentny, który próbuje swoich sił w wielu dziedzinach, zaczynając od aktorstwa, a kończąc na roli jednej z kilku najbardziej znaczących twarzy polskiej publicystyki i popkultury. Niewątpliwie jest to postać, którą warto lepiej poznać, dlatego znalazła się w moim zestawieniu.

Ostatnia moja propozycja idealna jest dla żony, taty, brata, każdego, kto jest przepracowany i nie ma sił na wymagającą i nużącą lekturę. Ostatnio bardzo popularnym gatunkiem stała się komedia kryminalna, a ja pośród wielu, które czytałam, wyłowiłam prawdziwą perełkę! "Spisek scenarzystów" Wojciecha Nerkowskiego, to powieść, której akcja rozgrywa się na planie serialu. Poza sprawą kryminalną autor porusza też niezwykle ciekawy aspekt pracy przy produkcji - zakulisowe spory, sprzeczki i rywalizacja między aktorami. Dobrze napisane postaci, ciekawa i wartka akcja oraz naprawdę zaskakujące zakończenie! To bardzo dobry kryminał, lekki, przyjemny i idealny na prezent. 



Nie mam najmniejszych wątpliwości, że te książki zainteresują obdarowanych, a i cenowo też literatura wypada zdecydowanie lepiej niż teatr, wyjście do spa czy kolejne zabawki.

Wpis powstał przy współpracy ze sklepem internetowym merlin.pl, który w świątecznym czasie przygotował dwie wyjątkowe promocje. Pierwsza z nich to bezpłatna dostawa każdego zamówienia do kiosku Ruchu od 27 listopada do 19 grudnia, a druga to rabat 15 zł na zamówienia powyżej 49 zł przy płatności masterpass. Warto skorzystać!

https://merlin.pl/swieta-z-merlin/