O mnie



Nazywam się Dorota Józefiak, chociaż o tym mało kto pamięta. Od dawna funkcjonuję w kilku środowiskach jako Mysz. A, że to miejsce dotyka i dotykać będzie różnych dziedzin kultury, to i Mysz ukulturalniłam. I stąd wzięła się nazwa bloga.

W życiu prywatnym pracuję, matkuję, gotuję, piorę, sprzątam, podróżuję, spaceruję, śpię. I czytam.

Czytam od zawsze. A przynajmniej od momentu, w którym z pierwszego dyktanda w podstawówce dostałam 2-. Mój brat dostał wtedy 4+, wróciłam zapłakana do domu, a jeden z rodziców bezlitośnie rzekł: A czego się spodziewałaś? On czyta, to i pisze poprawnie. Też zacznij...

No i zaczęłam od przeczytania wszystkich dziecięcych i młodzieżowych książek, które miałam w domu. Później chodziłam za mamą, żeby mi wyszukała naprawdę fajną książkę dla dorosłych. W międzyczasie wsiąkłam w twórczość Chmielewskiej, nauczyłam się niemalże na pamięć serii o Ani z Wyspy Księcia Edwarda i przeczytałam dwa razy "Pana Tadeusza". A potem poszło...

...i trwa. Czytam wszystko, chociaż nie wszystko z takim samym zachwytem. Chętnie sięgam po poezję, lubię kryminały (w końcu się na nich wychowałam), thrillery i powieść psychologiczną. Niekoniecznie lubię romanse i powieść obyczajową, ale zdarzają się w moich stosikach. Są nawet autorzy, którzy i w tych gatunkach potrafią mnie zachwycić. Do fantasy podchodzę z dystansem i czytuję wybiórczo, ale jak najbardziej mam takie pozycje w swojej kolekcji. I bardzo sobie je cenię. 

Nie lubię wymieniać ulubionych autorów, bo jest ich za dużo. Jednak, gdybym musiała wyłonić najbliższych i najważniejszych, to wyróżniłabym za wyżej wspomniane kryminały Joannę Chmielewską, Tess Gerritsen za cudownie przerażająco-odrażające thrillery, Jonasza  Koftę i Agnieszkę Osiecką za igranie z moją duszą, Martę Kisiel, za wywołanie we mnie spazmatycznych wybuchów śmiechu i J.K. Rowling, dzięki której odnalazłam w sobie dziecko. 

Długo dojrzewałam do założenia bloga. Czułam się na to za stara, za leniwa, za niezdarna, a także nie wierzyłam, że ktokolwiek będzie chciał go czytać. Okazało się, że pisanie sprawia mi więcej radości niż myślałam, a i z lenistwem nie jest najgorzej. To takie moje małe miejsce w sieci i chciałabym, żeby było jak najmilsze dla odwiedzających, a do tego przyjemne dla oka - interesująca treść w ładnej oprawie graficznej. Wiem, że jeszcze dużo pracy przede mną, ale mam nadzieję, że Mysz przyjmie się w blogowej społeczności.

Dziękuję za uwagę i zapraszam do czytania, a także dzielenia się opiniami i wskazówkami dotyczącymi wpisów i całej blogowej otoczki.

Kontakt:
e-mail: jozefiakdorota@gmail.com
facebook:  Kulturalna Mysz
instagram: @kulturalnamysz

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz