czwartek, 7 grudnia 2017

"Nudzimisie" Rafał Klimczak

Tytuł: Nudzimisie
Autor: Rafał Klimczak
Wydawnictwo: Wydawnictwo Skrzat
Liczba stron:128

Nudzimisie? Kim są te przedziwne stworzenia? Czy każdy może je zobaczyć? Niestety nie może, jeśli nie wie o ich istnieniu. Są to stworki, troszkę podobne do myszy, które zamieszkują bajkową krainę. Krainę tak barwną, że aż chce się w niej zostać na dłużej.  Kiedy jakieś dziecko bardzo marudzi, że nie ma co robić, to wystarczy, że zawoła: Nudzi mi się! I chętny do zabawy nudzimiś natychmiast zjawi się i zorganizuje marudzie czas.

Szymek to właśnie takie dziecko, które nie bardzo potrafi się sobą zająć. Siedzi na dywanie i jęczy, że się nudzi, a rodzina pochłonięta jest swoimi obowiązkami i nie ma dla chłopca czasu. Dopiero tata lituje się nad synem i zdradza mu tajemnicę o tych malutkich stworkach. Szymek postanawia przetestować... i Hubek zjawia się u niego w pokoju. W pierwszej chwili oboje są przestraszeni, ale po chwili zaczyna się zabawa na całego.

Kiedy Hubek wraca do domu, opowiada wszystkim, jak było w świecie ludzi. Jedni słuchają z zainteresowaniem, inni zazdroszczą, że udało mu się przeżyć tak fajną przygodę. Jego najbliżsi przyjaciele chcą, żeby następnym razem zabrał ich ze sobą. Wszak to jest dla nudzimisiów nowość - od dawna już nikt ich nie wzywał, tak naprawdę większość czasu same się nudzą i źle im z tym, że nie mogą służyć dzieciom. Oczywiście urozmaicają sobie swój czas, ale czekają, wciąż czekają, aż nadciągną chmury (każda chmura oznacza jedno nudzące się dziecko) i będą mogli wziąć się do roboty.

"Nudzimisie" to przesympatyczna książeczka zarówno dla przedszkolaków, jak i szkolnych maluchów. Dla Szymka poznanie Hubka to bardzo ważne wydarzenie. Poza tym, że przestał się nudzić, to jeszcze zyskał prawdziwego przyjaciela. To właśnie on pomógł mu zrozumieć, że trzeba walczyć o siebie i swoje dobre samopoczucie. W przedszkolu pokonali razem kolegę, który wszystkim dokuczał i pomogli słabszemu i mniej zaradnemu chłopczykowi odzyskać zabawkę. Świetna sprawa taki nudzimiś, prawda?

Każde dziecka miewa czasami dni, w które nie wie, co z sobą zrobić. I naprawdę szkoda, że te cudowne stwory nie istnieją naprawdę i nie mogą zająć naszych pociech. A może istnieją? Warto przekonać się na własnej skórze. Wszak wyobraźnia dziecka ma nieograniczone możliwości. Na pewno książeczka ta to przesympatyczna lektura, która dorosłych przenosi w krainę słodkościami płynącą, w której hamaki hoduje się przy domach, a lizaki zrywa się z drzewa (czyż nie brzmi cudownie?), a dzieciaki uczy, że można się wyśmienicie bawić samemu.  Znaczy z nudzimisiami. Wystarczy tylko odrobina chęci!



Wczoraj przybył do mojego starszaka Mikołaj z dwiema kolejnymi częściami. Wkrótce podzielimy się wrażeniami.

16 komentarzy:

  1. Jak moja siostra podrośnie jeszcze troszkę to z pewnością rozejrzę się za tą książką dla niej.

    Pozdrawiam Iza
    Niech książki będą z Tobą!

    OdpowiedzUsuń
  2. Stosunkowo nie dawno zaczęłam starannie tworzyć listę książek, które mogłyby spodobać się mojemu synkowi. Co prawda jest ona jeszcze krótka, bo każda z propozycji przechodzi ostrą selekcję, ale myślę, że warto do niej dopisać "Nudzimisie", bo z tego, co piszesz, to wartościowa propozycja dla najmłodszych :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że warto. "Nudzimisie" są urocze. Od siebie polecam jeszcze "Detektywa Pozytywkę". Moja pięciolatka jest zachwycona, chociaż moim zdaniem jest dla niej troszkę za trudne. Sama treść nie, ale po każdym rozdziale jest pytanie i one sprawiają jej problem - a mimo to próbuje odgadywać i się świetnie bawi. Dobrze, że ma urodziny niedługo, będzie okazja do zainwestowania w kolejne tomy.

      Usuń
  3. Polecę koleżance i jej córeczce ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koniecznie. Czytamy teraz drugą część i też jest świetna :)

      Usuń
  4. Niestety, nie mam jej nawet komu polecić, a sama jestem za stara na taką lekturę, więc pozostaje mi poszukać czegoś dla siebie :P

    OdpowiedzUsuń
  5. Nam się też podobało, i to bardzo!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A wszystkie części czytaliście? Asia strasznie lubi :) ale jesteśmy dopiero na drugiej książce :)

      Usuń
    2. Nie wszystkie, bo potem mi bardzo dydaktycznie zaczęło pachnieć, za bardzo.

      Usuń
  6. Jaka urocza okładka tej książki. Wiekowo już nie dla mnie, ale może inni będą mieli komu taką podarować.

    OdpowiedzUsuń
  7. Urocza okładka, ale raczej po nią nie sięgnę :/

    OdpowiedzUsuń
  8. Słodkie wydanie widzę po okładce :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Chyba już nie muszę szukać prezentu dla kuzynki. :D

    OdpowiedzUsuń
  10. W naszym prostym zyciu milosc odgrywa bardzo szczególna role. Teraz jestesmy w stanie uczynic twoje zycie milosne zdrowym i nie ma miejsca na zadne klopoty. Wszystko to jest mozliwe dzieki AGBAZARA TEMPLE OF SOLUTION. Pomógl mi rzucic zaklecie, które przywrócilo mojego zaginionego kochanka z powrotem na 48 godzin, które zostawily mnie dla innej kobiety. mozesz takze skontaktowac sie z nim ( agbazara@gmail.com ) lub WhatsApp / Call: ( +2348104102662 ), i byc szczesliwym na wieki, tak jak teraz z jego doswiadczeniem.

    OdpowiedzUsuń